piątek, 5 października 2018

Od Annabelle cd. Selvyna

     Dziewczyna z zainteresowaniem wsłuchała się w wypowiedź mężczyzny o temacie doktoratu przez niego napisanym. Z zapału z którym o nim opowiadał z łatwością dało się wywnioskować, że maszyny latające są jedną z jego największych pasji. Selvyn wydawał się naprawę przekonany co do tego że kiedyś uda się polecieć ludzkości. Słuchając go dziewczyna pomyślała, że również nabrałaby takiej pewności po spędzeniu dłuższego czasu z naukowcem. Annabelle uśmiechnęła się słuchając tego. Chętnie posłuchałaby dłuższej wypowiedzi na ten temat. 
- Maszyny latające powiadasz? Wydaje się to być naprawdę interesującym tematem. Chętnie dowiem się więcej o tym jeśli znalazłby się na to czas. Zawsze lubiłam słuchać o ciekawych pomysłach. Często w czasie uczęszczania na uczelnie udawało mi się wygospodarować odrobinę czasu na to by móc spędzić jego część pośród ludzi prowadzących wszelakie badania. Nie musiały nawet dotyczyć mojej dziedziny. Ważne było to, że potrafiły kogoś wciągnąć. Człowiek gdy natrafi na coś, co go wyjątkowo zafascynuje wygląda cudownie. Takie osoby to idealne obiekty do obserwacji.
     Dziewczyna uśmiechnęła się mimo woli myśląc o tych wszystkich młodych naukowcach, którzy poświęcali każdą chwilę na badania. Wspomnienie ich twarzy gdy trwali w skupieniu lub z iskrami w oczach godzinami mogli opowiadać i tłumaczyć co właśnie robią. Z zadowoleniem przyjęła fakt, że w nowym miejscu pobytu również znalazła taką osobę. Była wręcz tym faktem zachwycona. 
- Pytam ponieważ sama nie jestem długo w gildii i pomyślałam że jednak mogę nie kojarzyć każdego. Myślę że pewnie będzie to różnica najwyżej tygodnia. Dlatego przedstawić mi się mogłeś przez sam fakt że nie mieliśmy okazji na rozmowę.
     Miło wiedzieć, że jest tu ktoś kto do gildii dołączył w podobnym czasie. Mało tego, nawet jest naukowcem! Dziewczyna ucieszona z tego faktu odwróciła się na chwilę w stronę swojego biurka, żeby szybko przelecieć go wzrokiem. W końcu zatrzymał się on na grubym notesie i przyrządach do pisania obok. Szybko sięgnęła przedmioty by po chwili, zgrabnym pismem zapisać rodzaj i ilość wydanego Selvynowi preparatu. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz