poniedziałek, 1 kwietnia 2019

Event Prima Aprilisowy

Czy mistrz lubił budzenie się z dziwnym wrażeniem, że coś jest nie tak? Zdecydowanie nie, dlatego też niemal natychmiast poderwał się do pozycji siedzącej, gdy przez padające na jego twarz promienie słońca otworzył oczy. Obudził przy tym Sakiego, który leżał zwinięty w kłębek obok jego ramienia. Kot prychnął cicho, z wyraźnym niezadowoleniem, ale nie otworzył jeszcze ślepi, najwyraźniej w przeciwieństwie do czarnowłosego nie wyczuwał jeszcze wiszącej nad nimi dziwnej aury. 
Cervan rozejrzał się po sypialni ze zmrużonymi oczami. Po pierwsze, powinien być zasłonić okno zanim się położył. Po drugie... w pomieszczeniu wszystko grało, zapewne tak samo w reszcie budynku. Nic się nie paliło, nikt nie wpadał przez drzwi krzycząc, że ktoś został poważnie ranny. Wydawało mu się? Po raz pierwszy intuicja go zwiodła? Może i tak było. Może nie przeszło mu jeszcze to przewrażliwienie, które nabył po nieszczęsnym urodzinowym kuligu. 
Nieco zaspany przeczesał dłonią rozczochrane włosy. Drugą ręką podrapał natomiast Sakiego za uchem, wiedział, że zwierzak szczególnie to lubi, gdy jeszcze nie jest do końca rozbudzony. Jednak tym razem reakcja kota nie była taka jak zawsze. Gdy tylko palce Cervana dotknęły jego futra, ten otworzył oczy i poderwał się na cztery łapy, by w ułamku sekundy zasyczeć ostrzegawczo oraz w panice zeskoczyć z łóżka.
- Co do...? - mruknął Teroise zaskoczony i zaniepokojony jednocześnie nie odrywając przez chwilę wzroku od przestraszonego zwierzęcia.
Coś jest nie tak, ostrzegawcza lampka ponownie zapaliła się w jego głowie, więc wstał z łóżka, by móc od razu dokładniej to sprawdzić. W tym samym momencie jego wzrok padł na jego dłonie, które... niech go kule biją, chyba nie należały do niego. Jakby nie patrzeć... były kobiece. Czym prędzej zerwał się z łóżka i rzucił w stronę lusterka, którego używał od czasu do czasu jedynie do ogolenia się. Złapał je i od razu nakierował na swoją twarz, by potwierdzić swoje przypuszczenia.
- Na bogów... - stęknął, wpatrując się w czarnowłosą kobietę o zmęczonym spojrzeniu, która raczyła go takim samym, niepewnym spojrzeniem. Dotknął swojego policzka obserwując jak postać w odbiciu robi to samo. Co się tutaj działo? Czy to był sen?
- Mistrzu! - Krzyki, które dobiegły go z korytarza potwierdziły, że nieszczęśliwie może marzyć o tym, że zaraz się obudzi i wszystko będzie w normie.
Do jego sypialni po chwili wpadło kilka osób, próbując ich rozpoznać po cechach charakterystycznych natychmiast rozpoznał Elrę, Rawena, Marceline i Ignatiusa. Tak jak w jego przypadku, wszyscy przeszli równie dziwną transformację co on. Zmarszczył czoło, gdy wszyscy zamilkli po zauważeniu, że jego spotkało dokładnie to samo. 
- Zdecydowanie coś tu nie gra. - mruknął, chociaż było to bardziej niż oczywiste. Zmiana płci? Pierwsze, co przyszło mu na myśl to było zaklęcie. - Ktoś się bawi naszym kosztem. Zebrać wszystkich w Sali Spotkań.
~*~
Witajcie kochani!
Oto zawitał na blogu kolejny, prosty i lekki event, przy którym, mamy nadzieję, będziecie się dobrze bawić. Jak już zapewne wywnioskowaliście, ktoś rzucił na członków gildii dziwne zaklęcie, przez które każdy zmienił płeć. Co, kto i dlaczego? 
Podczas analizowania sytuacji w Sali Spotkań patrole zgodnie potwierdziły, że ostatnimi dniami spotykały w pobliżu staruszkę, jednak ta nigdy nikogo nie zaczepiała, więc i oni nie byli wobec niej podejrzliwi. Mistrz z góry założył, że może ona być wędrowną wiedźmą, jednak dlaczego miałaby rzucać zaklęcia na ludzi? Czy Gildia czymś jej zawiniła? Na to odpowiedź znała tylko ona. Cervan zabrał więc ze sobą Aarona, który jako ostatni ją widział i udali się na poszukiwania.
A co z resztą gildyjczyków?
Ta decyzja należy do Was. Cervan prosił tylko, by niektóre, co bardziej kąpane w gorącej wodzie osoby nie szukały czarownicy na własną rękę. Zaklęcia można złamać, możecie sami próbować zdjąć czar. Możecie też czekać, aż mistrz i Aaron wszystko załatwią (o ile dadzą radę) i zobaczyć w tym czasie, jak to jest być kobietą/mężczyzną. Wszystko należy do Was!
Podstawowe zasady:
  1. Trzymamy się tematu ustalonego w tym poście.
  2. Oznaczamy posty eventowe etykietami "Event", "Wiedźma" i tradycyjnie imieniem postaci.
  3. Opowiadanie musi mieć minimum 400 słów.
  4. Tytuł posta ma wyglądać następująco "Od .... - Event"

Czas na pokonanie czaru macie do 22 kwietnia, a opowiadania o tej tematyce otrzymują specjalny przelicznik 1.25.
Ale to nie wszystko ~
Jak już zauważyliście na blogu pojawił się nowy szablon i na jego nagłówku widnieją dość rozpoznawalne osoby. To kolejna okazja, byście mogli złapać kilka punktów doświadczenia, bo jest to zadanie dość proste.
Do końca tego tygodnia (bo na tyle dni pozostanie z nami ten szablon) możecie podsyłać do administracji odpowiedzi, kto widnieje na której ilustracji. Za każdą odgadniętą postać dostaniecie 5 PD. 
Jednak niektórzy nieprzypadkowo znaleźli się w takim, a nie innym miejscu. Niektóre ilustracje bazują na wątkach, faktach na temat bloga, discordowych rozmowach, relacjach autorów itp. Za odnalezienie tych powiązań i podanie ich otrzymacie 10 PD!
Zachęcamy do wzięcia udziału w tej zgadywance, pamiętajcie by nie podpowiadać innym i odpowiedzi przesyłać w wiadomościach prywatnych!

W przypadku szablonu dziękujemy również za pomoc Mellindzie, stałej bywalczyni naszego discorda za pomoc w przygotowaniu części artów! W ramach podziękowania zapraszamy Was na jej instagrama z rysunkami, wystarczy kliknąć na pseudonim ~

Dziekujemy za uwagę i życzymy miłej zabawy!
Administracja

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz