sobota, 1 stycznia 2000

Wiem kim jestem


Jakże wielkie było zdziwienie ludzi, kiedy odkrywali, że chłopaczek, który pewnego dnia znikąd pojawił się u boku Cervana Teroise nie był latoroślą z jego krwi, a sierotą, którą mężczyzna przygarnął po tym, jak ocalił ją z odmętów Oceanu Droedyjskiego. Owszem, poza czarną, gęstą czupryną nie łączyło ich zupełnie nic, jednak można było stwierdzić, iż niebieskie oczy i delikatne rysy twarzy dostał w spadku po matce, która oddała go w ręce nieodpowiedzialnego ojca. Niemniej, młodziak szybko stał się nieodłącznym towarzyszem znanego obieżyświata i wszyscy szybko przywykli do jego obecności, ba, bliżsi znajomi starszego Teroise, kiedy nieraz musiał udać się gdzieś sam, zajmowali się małym Iggy'im.
I chociaż to Cervan, jako przybrany ojciec, miał największy wpływ na to, na kogo wyrośnie Ignatius, nie da się nie zauważyć, że w ich zachowania są zupełnie inne. Jeśli coś by ich mogło łączyć, zdecydowanie byłaby to zawziętość, z pojedynczymi wyjątkami cierpliwość i... Nie oszukujmy się, chyba nic więcej. Jakkolwiek śmiesznie to nie zabrzmi, to młodszy Teroise uważany jest za odpowiedzialnego i niektórzy dziwią się, że tak spokojna i kulturalna osoba może być blisko związana z kimś takim jak Cervan. Nie żeby obydwaj zwracali na to uwagę.

| Swoje imię wybierał sam | Data, którą uznaje za urodziny to dzień, w którym uratował go Cervan | W czasie XIII katastrofy miał 6 lat | Natura poskąpiła mu wzrostu, mierzy 165 cm | Nieszczególnie silny, nadrabia to zręcznością i kondycją | Nienawidzi być lekceważonym, co bardzo często się zdarza | Przejmuje się opiniami na swój temat | Jego gdybanie często sprawia, że zaczyna wątpić w swoje działania | Kiedy popełnia błędy długo je sobie wypomina | Łatwo go speszyć | W stresie bywa chaotyczny | Lęk przed wodą pozostał mu do dziś | Rzadko choruje, jedynie zimą jest bardziej podatny na choroby | Nie je szczególnie dużo, ba często zapomina o posiłkach | Obrywa mu się za to od Iriny i Cervana | Słabość do szarlotki | Wśród ludzi zwraca się do Cervana per Mistrzu bądź Mistrzu Cervanie, ojcem nazywa go tylko prywatnie | Lubuje się w książkach, często bywa w bibliotece | Porządek to jego drugie imię | Kolekcjonuje szklane kule | Dba o kwiaty w ogrodzie i hoduje kilka w pokoju | Interesuje się też zielarstwem | Posiada doskonałą orientację w terenie | Potrafi zrobić broń z niczego | Chociaż szczególnie upodobał sobie walkę kataną albo szablą |


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz