poniedziałek, 16 listopada 2020

Od Pelagoniji, CD Eilis

Pelagonija zrobiła wielkie oczy, po czym posłała pani Eilis szeroki uśmiech, gdy pozwoliła jej zostać z Żarem, a zielone tęczówki prawie że błyszczały z radości. Właściwie to Żar pozwolił dziewczynce zostać z nim. Obserwowała uważnie każdy ruch kobiety oraz kota, starając się zapamiętać jak najwięcej, żeby później również wkupić się w łaski zwierzaka. Dziesięciolatka uważała, że łatwiej było się zaprzyjaźnić ze zwierzętami niż z ludźmi, ale tata zawsze przypominał jej, żeby się nie poddawać. Ludzie byli... Trudni. Choć z częścią z nich potrafiła się dogadać od razu i równie szybko ich pokochać. 
Przeczesała ostrożnie futerko kocura, który powolutku zasypiał, zajmując swoją główkę kocimi marzeniami. Dziewczynka zastanawiała się, o czym śnił. Pewnie o jedzeniu. Chociaż przed chwilą już jadł, to może o nieskończonej ilości śmietanki oraz kocimiętki? Jutro postara się znaleźć dla niego kocimiętkę, jeśli pani Eilis jej pozwoli. Albo kupi doniczkę oraz nasiona, po czym je zasadzi niedaleko warsztatu kobiety, żeby mogła codziennie przychodzić i się nimi zajmować, żeby widzieć i kota, i panią Eilis. Uśmiechnęła się pod nosem na tą myśl, dalej delikatnymi ruchami głaszcząc kota, niemalże jedynie muskając jego futerko, ponieważ nie chciała zakłócać jego snu. Prędzej czy później i tak musiała znaleźć jakieś zajęcie w gildii, poza tym jeśli znalazłaby coś bardziej odpowiadającego jej umiejętnościom bądź zainteresowaniom, zawsze mogła o tym porozmawiać z Mistrzem Gildii, prawda?
Po dłuższej chwili siedzenia, kontemplacji oraz słuchania stłumionych uderzeń młota, które dobiegały ze środka warsztaty, Pelagonija położyła się obok Żaru z przytulonym do piersi pluszakiem. Wiedziała, że jeśli ktoś tylko przyjdzie i ją zobaczy, to zaraz ją ochrzani, że młodej damie nie przystoi leżeć w takich miejscach, ale drobna drzemka nikomu nie zrobiła krzywdy, prawda? Zwłaszcza że było dosyć ciepło i przyjemnie, poza tym miała wrażenie, że łatwiej jej będzie zasnąć obok kota niż samotnie we własnym łóżku. Poza tym to tylko kilka minutek, prawda? Poczeka, aż pani Eilis skończy pracę i Żar się obudzi. Będzie dobrze.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz