Cervan westchnął, odchylił się na krześle. Powiódł wzrokiem po stole, po niedbale rozłożonych dokumentach, stosach podręczników oraz rozpierzchłych pomiędzy papierami kostkach; od drobnych czworościanów, ośmiościanów po dwudziestościany, które w tęczowych wybarwieniach albo mieniły się lakierowanym plastikiem, albo zmatowionym metalem. Mężczyzna zgarnął kilka z nich, wrzucił do drewnianego pudełeczka, a następnie sięgnął po zafoliowanego pliku kart, przeniósł na drugi stos. Rozdrażniony ściągnął brwi i tym razem zerkną pod pobliską książkę, po czym jeszcze zwinął matę, przerzucił mapę i ostatkiem możliwości sięgnął do swoich kieszeni. Jednak nim zdążył nawet wsunąć dłonie w materiał — niespodziewanie kichnął.
— Na zdrowie. — odezwał się Ignatius. Podał mu paczkę chusteczek i wrócił do rozdrabniania pastylki paracetamolu w szklance z ciepławą wodą. — Powinieneś iść się przespać.
— Nie mogę. — odparł Cervan i nerwowym ruchem wyciągnął z paczki pozostałe chusteczki. — Muszę dokończyć nową przygodę dla kilku osób i dopracować scenariusze dla innych.
— Napisz im, że przekładasz spotkanie.
— Są z dwie lub nawet trzy drużyny, które będą używać handoutów. Muszę sprawdzić, czy nie skończył się tusz w drukarce.
— Nic im się nie stanie, gdy raz nie zagrają.
— Nowych też trzeba wprowadzić.
— Tato.
Na lekko rozdrażniony głos chłopaka, Cervan zareagował żachnięciem. Machnął dłonią i zbierał się na odpowiedź, gdy nagle znów kichnął. Raz, dwa, trzy, aż ostatecznie przypadłość przeszła w przykro brzmiące dla ucha kaszle.
— Zaraz poszukam termometru. — Ignatius przewrócił oczami i z pewną ostentacją odstawił szklankę na blat, podsunął mu naczynie praktycznie pod dłonie. — A ty im napisz, że na razie sesje są zawieszone.
***
Witajcie kochani!
Cervan z powodów niezależnych od siebie musiał odwołać wszystkie prowadzone przez niego spotkania rpg, a przez co nasi bohaterowie zostali zmuszeni do przymusowego odpoczynku od przygód w Iferii i powrotu do rzeczywistości. Tak oto chcemy Was serdecznie zaprosić do nowego eventu, który wprowadzi postaci do realnego uniwersum!
Wyobraźcie sobie, że w tym świecie Gildia to wyłącznie system rpg, a Cervan to mistrz gry, który regularnie prowadził dla naszych bohaterów scenariusze. Magia i wszystko, co z nią związane nie istnieje, ale za to powszechne są technologie i rozwiązania, które są nam bliskie. Postacie wiedzą co to prąd i na czym polega działanie ekspresu do kawy. Powszechnie korzystają z samochodów, autobusów, czy nawet ubera oraz zapewne większość z nich ma założone konto na możliwie wszystkich portalach społecznościowych. Chodzą do pracy, na uczelnie, do szkół lub posiadają inny pomysł na własne życie i to właśnie w tym evencie będziecie mogli opisać, jak sobie radzą w nowoczesnych czasach.
Zasady:
1. Akcja opowiadań ma miejsce w alternatywnym uniwersum, które jest bardzo zbliżone do naszej rzeczywistości.
2. Nie ma limitu opowiadań. Jedną postacią możecie publikować po kilka wpisów.
3. Dozwolone jest używane postaci innych autorów (jeśli posiada się ich zgody).
4. Opowiadanie musi mieć minimum 500 słów.
5. Wszystkie posty w tematyce eventu otrzymują przelicznik 1.25.
6. Posty należy oznaczać etykietami "Event", "ModernAU" oraz imieniem postaci.
7. Tytuł posta powinien wyglądać następująco "Od .... - Event"
8. Czas na pisanie opowiadań macie do 16.05.
9. Dodatkowo dla osób, których postacie posiadają widoczne zwierzęce cechy — możecie zadecydować, czy chcecie pisać nimi z perspektywy zwykłego zwierzęcia, czy też ukażecie ich, jako ludzi.
W razie pytań możecie śmiało się do nas zgłaszać. Zawsze chętnie służymy pomocą.
Życzymy Wam miłej zabawy!
Administracja
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz