sobota, 16 stycznia 2021

Od Klemensa cd. Isidoro

     To pierwsze poważne zadanie dla Klemensa od kiedy dołączył do Gildii. Do tej pory dbał jedynie o zaopatrzenie lecznicy w zioła, wspierając medyków ewentualnymi preparatami ziołowymi. Tym razem jednak mistrz Cervan zawołał go do siebie. Usłyszał od Ignatiusa, że powinien zgłosić się do mistrza po szczegóły. Dlatego też, po tym jak już skończył szykować mieszankę ziół, która po zaparzeniu pomagała na ból, udał się do jego gabinetu. Dzięki temu że gildia jest tak dobrze umyślona spacer do celu dotarł po zaledwie chwili. Przystanął pod drzwiami na chwilę wpatrując się w nie. Ciekawiło go co takiego miało być celem. Uniósł już dłoń mając w nie zapukać gdy kątem oka zauważył zbliżającego się czarnowłosego astrologa. Opuścił dłoń i posłał uśmiech w jego kierunku.

- Dobrze zgaduję ze przychodzisz tu w tym samym celu co ja? - odezwał się gdy ten zbliżył się już na tyle by nie trzeba było do niego krzyczeć.

    Ucieszył się na myśl że to nie będzie samodzielne zadanie. W końcu dużo raźniej pracuje się z kimś niż w pojedynkę. A to że do tej pory nie miał jakiejś szczególnej okazji do bliższego poznania obu astrologów stanowiło dodatkowy plus. Może potraktować to jako możliwość zakolegowania się z bodajże młodszym D' Arienzo. Wyciągnął więc do niego dłoń w przyjaznym geście, uśmiechając się szeroko.

- Mam nadzieję że będzie nam się dobrze współpracował. - powiedział jeszcze zanim w końcu zapukał w drzwi znajdujące się przed nimi.

    Kulturalnie odczekał moment aby zabrzmiała odpowiedź "wejść" zanim je otworzył. Po usłyszeniu komendy mistrza złapał za klamkę i pociągnął drzwi w swoją stronę wpuszczając siebie i Isidoro do środka.

- Dzień dobry mistrzu. - odezwał się zamykając za nimi drzwi.- Słyszałem coś o jakimś zadaniu.

Podszedł do biurka za którym siedział mężczyzna, by móc usiąść naprzeciw niego. Chwilę po nim wolne miejsce zajął drugi chłopak. Gdy już obaj siedzieli mistrz w końcu przemówił by wyjaśnić im na czym miało polegać ich zadanie.

311

W końcu się doczekałaś. Psieplasiam że tak długo.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz