wtorek, 15 marca 2022

Od Małgorzaty cd. Hugona

27 IV 1785 r.
Hugo,
tym razem krótko.
Zapewne nie spodziewałeś się wiadomości ― nie, kiedy przebywasz wewnątrz więziennych murów, oczekując na dalsze decyzje władz.
Wiem co się stało, jestem na bieżąco z wydarzeniami w Obarii. Niepokoi mnie Twoja sytuacja, a przyduszające uczucie bezsilności pali płuca i nie pozwala zebrać myśli na trzeźwo. Wiele bym dała, żeby po prostu wejść do więzienia i Cię stamtąd wyciągnąć, ale niestety, nie mam takiej mocy ani ja, ani żaden z moich dłużników. Ponadto, wykorzystałam już znaczną część przysług i obawiam się, że moje możliwości powoli osiągają swój szczyt.
Wciąż pozostaję w posiadaniu swojego asa w rękawie ― wolałabym jednak nie być zmuszona do jego użycia. Poróżniliśmy się z Tezeuszem ― nie pierwszy to zresztą raz ― i nie chcę prosić go o pomoc w żadnej kwestii. Jeśli jednak sytuacja nie ulegnie poprawie ― zrobię to, zwrócę się do niego. Wiesz przecież, że nie mam wielu przyjaciół i nie mogę pozwolić sobie na ich utratę.
To sprowadza nas do następnej sprawy i Twojej prośby, by w razie problemów i wyborów natury ostatecznej ratować Himmersona. Będziesz miał mi za złe, być może mocno się pogniewasz (może zacznij recytować atlas grzybów na uspokojenie?), ale zrozum ― profesor jest dla mnie nieważny. To Ty jesteś moim przyjacielem, Hugo. I będę bardzo niezadowolona jeśli ktoś mi Cię odbierze.
Słowo przelane na papier stanowi dowód, którego trudno się pozbyć, dlatego po doczytaniu do końca ― zniszcz tę wiadomość. Nie jest nam w tej chwili potrzebne, by ktoś się wmieszał w nasze sprawy. Nakłoniłam pewnego strażnika, by grał w tej całej szopce rolę milczącego posłańca, będzie przynosił Ci moje wiadomości, zabierze także to, co napiszesz do mnie. W tej kwestii ufaj jedynie jemu, nikomu innemu. Znajdą się bowiem tacy, który będą szukali kolejnych faktów, które można by było obrócić na Twoją niekorzyść. Będą szukać tego, kto Ci pomaga ― bo już niedługo jasnym się stanie, że nie jesteś w tej sprawie pozostawiony sam sobie. Nie martw się jednak ― potrafię zacierać za sobą ślady w skuteczny sposób.
Hugo, obawiam się, że grozi Ci najgorsze.
Bardzo chciałabym się w tej kwestii mylić, ale niestety wszystko jak na razie działa przeciwko Tobie. Sąd przesłał zapytanie do Rady, tego jestem pewna, a ich odpowiedź nie odbiega od tego, co wcześniej Ci przywoływałam. Sędzia wydaje się być także nieprzychylny, więc sam widzisz, że moje obawy nie biorą się znikąd.
Postaram się zadziałać mocniej w sprawie, ale już wiem, że będzie to koszmarnie trudne. Ponurą satysfakcję przynosi mi natomiast myśl, że nie postrzegam zadania jako niemożliwe do wykonania.
Nie pozostawiam Ci żadnych instrukcji do wykonania, jest już na to za późno. Proszę Cię jedynie, byś podążał za moimi wcześniejszymi radami na tyle, na ile pozwoli Ci na to sytuacja.
Uważaj na słowa. Zachowaj zimną krew.
MDV

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz