Zaduch, okropna miasma. Przez ciemną kotarę rozsuniętą na całą szerokość okna uciekała smuga światła; szeroką pręgą przepełzała przez pomieszczenie, obnażała blaskiem ubrania niedbale pozostawione na zakończenie dnia i złośliwie zahaczała o łóżko, wręcz idealnie kładąc się na poduszkach. Gnębiąc iskrą, nie dawała odpocząć mężczyźnie niemalże od świtu, bo co przesunął się na pościelach, to złośliwe słońce za kilka minut znów kładło mu się na oczach; nic nie dawało również zmienianie boku, ani zarzucanie kołder na głowę.
Tkwił w takim utrapieniu od nastu minut, ale w całym uparciu nie miał zamiaru opuścić łóżka. Kurczowo trzymał się resztek snu, na siłę nie chcą przywitać nowego dnia i nawet w momencie, kiedy rozdzwonił się budzik, wciąż nie chciał się poddać. Na zaprzeczenie losu przytulił się do kołder i wyłącznie wyciągnął spod rękę, na oślep, ku przeklętemu mechanizmowi — tego poranka zegarek zdążył zadzwonić z kilka razy i co raz wciskano na nim drzemkę. Jednak za każdym razem robiono to niedbale, z energią, która sprawiła, że obecnie budzik szczekotał złośliwie dosłownie na samym krańcu mebla, poza zasięgiem kończyn; mężczyzna musiał się siłą wyginać, odginać nienaturalnie rękę, żeby chociaż dotknąć plastik.
I prawie-prawie. W momencie, kiedy paznokieć niemalże muskał odpowiedni guzik, drzwi niespodziewanie się rozwarły; bez grzeczności, z impetem i ze skrzeczącą manierą.
— Ani się waż. — Ignatius stanął w drzwiach. Powiódł wzrokiem po pomieszczeniu, w odruchu nawet podniósł z podłogi koszulę, ale kiedy mężczyzna przywitał go niezrozumiałym, lecz dramatycznym stęknięciem, naraz odrzucił ubranie na oparcie krzesła i w trzech krokach podszedł do okna. Jednym ruchem odsłonił kotarę na całą szerokość, zalewając pomieszczenie światłem. — Minęła siódma. Zaraz się spóźnisz.
— Nigdzie nie idę.
— Co?
— Nie idę. — powtórzył, na siłę ciągnąc kołdrę ponad głowę. — Mam dość tego kurwidołka. Nauczyciele to porażka, system nauczania równie przestarzały co oni.
— Ale...
— A uczniowie to w ogóle. Nie wiem, skąd oni się wzięli, z taką ilością patologii to powinno się to nazywać zakład karny, a nie placówka oświaty.
— To nie...
— I doskonale wiem, że się ze mnie śmieją. Gadają za moimi plecami. — zakończył dobitnie, nie tyle, co mocniej zakrywając się kołdrą, co odwracając się tyłem do Ignatiusa.
— Tato. — zaczął chłopak, biorąc głęboki oddech; i na zebranie cierpliwości i zachowanie spokoju. — Już to przerabialiśmy. Nie możesz nie iść. Jesteś dyrektorem, a o ósmej masz apel i musisz go wygłosić.
~*~
Witajcie kochani!
Tak jak w roku ubiegłym, chcemy zaprosić Was do nowego eventu, który wprowadzi postaci do zupełnie innego uniwersum! Tym razem, wyobraźcie sobie, że w tym świecie nasza kochana Gildia to szkoła i to nie byle jaka. GiLDiA, stanowi skrót Szkoły Genialnych i Legendarnych Dzieci i Analfabetów, której mottem jest "Od zera do bohatera". Czy może raczej do adwokata lub lekarza w zależności od tego, jaką przyszłość zaplanowali postaciom rodzice. Gildyjczycy, w zależności od Waszych pomysłów, mogą być pracownikami bądź uczniami tejże szkoły. Będą należeć do grupy popularnych nastolatków czy może nerdów albo sportowców? Jaki przedmiot będzie ich ulubionym? Pytań dotyczących szkolnego życia jest wiele, czekamy na Wasze opowiadania, w których znajdziemy na nie odpowiedzi!
Zasady:
1. Akcja opowiadań ma miejsce w alternatywnym uniwersum, które jest bardzo zbliżone do naszej rzeczywistości.
2. Nie ma limitu opowiadań. Jedną postacią możecie publikować po kilka wpisów.
3. Dozwolone jest używane postaci innych autorów (jeśli posiada się ich zgody).
4. Opowiadanie musi mieć minimum 500 słów.
5. Wszystkie posty w tematyce eventu otrzymują przelicznik 1.25.
6. Posty należy oznaczać etykietami "Event", "HighSchoolAU" oraz imieniem postaci.
7. Tytuł posta powinien wyglądać następująco "Od .... - Event"
8. Czas na pisanie opowiadań macie do 31.05.2022r.
9. Jako iż event ma miejsce w nowoczesnych czasach, nie znajdziemy w nim również magii i tym podobnych rzeczy, a postaci magiczne będą wyglądać jak zwykli ludzie.
W razie pytań możecie śmiało się do nas zgłaszać. Zawsze chętnie służymy pomocą.
Życzymy Wam miłej zabawy!
Administracja
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz